fot. lev radin / Shutterstock.com
We współczesnym sporcie nie ma wielu takich zawodników. Rafa Nadal jest już prawdziwą legendą tenisa ziemnego. W ostatnim czasie potwierdził to po raz kolejny. Po fenomenalnym meczu pokonał w finale US Open Rosjanina Daniła Miedwiediewa i zdobył 19 wielkoszlemowy tytuł. Pomimo kontuzji Hiszpan wciąż nie mówi pas.
Fani tenisa w XXI wieku mogę powiedzieć, że żyją w pięknych czasach. Wszystko dzięki trzem wielkim sportowcom, czyli Rogerowi Federerowi, Novakowi Djokoviciowi oraz Rafaelowi Nadalowi. Hegemoni rankingu ATP ostatnich kilkunastu lat wyczyniają cuda na kortach, bijąc kolejne rekordy. Hiszpan Nadal swoim poświęceniem i walecznością zaskarbił sobie sympatię kibiców na całym świecie.
Czwarte mistrzostwo w tenisowym turnieju US Open
Właśnie takimi meczami, jak finał US Open 2019, zdobywa się szacunek i uznanie. Nadal z Miedwiediewem walczył na korcie w Nowym Jorku przez 4,5 godziny. Pięciosetowy bój był pełen dramatycznych zwrotów akcji, a szala przechylała się na jedną i drugą stronę. Ostatecznie bardziej doświadczony tenisista po raz czwarty w karierze wygrał najbardziej prestiżowy turniej tenisowy w USA. Wcześniej triumfował w Nowym Jorku w latach 2010, 2013 i 2017. Za wygraną otrzymał 200 punktów do rankingu ATP (obecnie jest numerem dwa światowego tenisa za Serbem Novakiem Djokoviciem) oraz 3,8 mln dolarów premii finansowej.
Nadal najlepszym tenisistą świata?
Dzięki temu pochodzący z Majorki tenisista odniósł 84. mistrzostwo w głównym cyklu, w tym czwarte w obecnym sezonie. Ma też na swoim koncie 19 wygranych turniejów wielkoszlemowych i tylko jednego tytułu brakuje mu do dogonienia najlepszego w historii Szwajcara Rogera Federera. Rafa Nadal wykręca niesamowite liczby i statystyki, bo ma na swoim koncie już prawie 1000 wygranych meczów (dokładnie 966). Na kortach Hiszpan zarobił już ponad 115 milionów dolarów.
– Nie zamierzam przestać walczyć – przyznał wyraźnie wzruszony Nadal po wygraniu US Open, który jednak zdaje sobie sprawę z ciemnej strony tenisa i wyrzeczeń, które trzeba było podjąć. – Ambicja jest dobra, ale nadmierna ambicja jest zła, ponieważ ryzykujesz, że nie zobaczysz świata w pozytywny sposób – mówi tenisista z Majorki.
Federer, który wciąż gra i rywalizuje z najlepszymi ma 38 lat na karku. Pokazuje, że można grać na najwyższym poziomie do czterdziestki. Pytanie jednak, czy Rafael Nadal będzie w stanie pójść w jego ślady i tak długo być na absolutnym tenisowym topie?
Sport to jednak nie zdrowie?
Fani Nadala trzymają za niego mocno kciuki, ale bardziej powinni za jego zdrowie. Hiszpan ma 33 lata, ale od wielu, wielu lat zmaga się z szeregiem kontuzji i niemal nieustannym bólem. Dlaczego jego organizm jest tak mocno wyczerpany? Z powodu stylu gry. Rafael Nadal gra „wyniszczający” rodzaj tenisa. Uderzając piłkę z ogromną siłą i nadając jej niesamowitą rotację (mówi się o ok. 4-5 tysiącach obrotów piłki na minutę) Nadal angażuje całe ciało i niemal wszystkie mięśnie. Jest to ogromne obciążenie dla organizmu, bo mecze tenisowe trwają czasem i po kilka godzin. A wcześniej przecież są setki godzin spędzonych na treningach.
– Myślę, że jestem jednym z tych tenisistów, którzy stracili najwięcej z powodu kontuzji. Nie mogłem rywalizować w wielu turniejach właśnie z powodu urazów. Te szanse minęły i już nie wrócą. Żyję z bólem, muszę stosować leki przeciwzapalne. Szczerze mówiąc, oddałbym jeden tytuł wielkoszlemowy za to, by grać z mniejszym bólem – wyznaje szczerze Rafael Nadal. Bliscy tenisisty pochodzącego z Majorki nie ukrywają, że już niewiele lat grania przed Nadalem.
– Wiadomo, że zdrowie będzie miało decydujący wpływ na jego decyzję o zakończeniu kariery. Nikt nie wie jednak, kiedy to nastąpi. Może za dwa lub trzy lata. Chcę przez to powiedzieć, że Rafael nie jest w tej chwili tenisistą. To kontuzjowany człowiek, który gra w tenisa i jest to dla niego bardzo trudne – mówi wujek i trener Toni Nadal. Nic więc dziwnego, że Hiszpanowi nie zostało wiele czasu, aby zostać najlepszym tenisistą na świecie. Z drugiej jednak strony, ma podwójną motywację, żeby na najbliższe turnieje mocno się sprężyć i dokonać kolejnych niesamowitych rzeczy na korcie.