W niedzielę o 17:30 na zakończenie 23. kolejki Premier League dojdzie do spotkania dwóch najbardziej utytułowanych klubów w historii angielskiego futbolu – Liverpoolu FC i Manchesteru United. „Czerwone diabły” są jedynym zespołem, który w obecnym sezonie ligowym zdołał odebrać punkty „The Reds”. Czy zrobią to ponownie?
Liverpool FC czeka na mistrzostwo Anglii od 30 lat
Liverpool FC zdobywał mistrzostwo Anglii 18 razy i jest pod tym względem drugim klubem w historii rozgrywek. Ale po raz ostatni „The Reds” dokonali tej sztuki w 1990 roku, a więc 30 lat temu. Nie może zatem dziwić, że niczego bardziej nie wyczekuje się na Anfield Road, niż właśnie zdobycia mistrzowskiego tytułu. Nawet ubiegłoroczny triumf w Lidze Mistrzów nie był tak oczekiwany przez kibiców, jak ewentualne zwycięstwo w Premier League. Tym bardziej, że najlepszą drużyną Europy Liverpool FC był po raz ostatni nie aż tak dawno, bo w 2005 roku, po pamiętnym finale z AC Milan z Jerzym Dudkiem w głównej roli. To zwycięstwo fani drużyny z miasta Beatlesów mają prawo jeszcze dobrze pamiętać, natomiast mistrzostwo Anglii dla wielu z nich jest już tylko mglistym wspomnieniem albo znane jest z opowiadań starszych kolegów bądź rodziców.
Dlatego też poprzedni sezon miał dla Liverpoolu słodko-gorzki smak. Z jednej strony we wspaniałym stylu wygrał Ligę Mistrzów, pokonując w finale Tottenham Hotspur, a w półfinałach w niesamowitych okolicznościach eliminując FC Barcelonę. Z drugiej, w niezwykle pechowy sposób stracił możliwość zdobycia mistrzostwa Anglii. Pech zespołu Juergena Kloppa polegał na tym, że w tym samym sezonie Premier League za głównego rywala do końcowego triumfu miał Manchester City pod wodzą Pepa Guardioli. Przypomnijmy, że Liverpool FC w całych rozgrywkach edycji 2018/2019 przegrał tylko jeden mecz i zgromadził w sumie 97 punktów. W każdej z innych liczących się na świecie lig dałoby to mistrzostwo kraju zdobyte w cuglach. Ale nie w Premier League, bowiem Manchester City zdobył o jeden punkt więcej.
Wygląda na to, że piłkarze „The Reds” bardzo mocno wzięli sobie do serca przykre dla nich zakończenie poprzedniego sezonu Premier League i w obecnym nie zamierzają nikomu dać nawet cienia szansy na wyprzedzenie ich w tabeli. Przy tak silnej konkurencji jest na to tylko jeden sposób – tracić jak najmniej punktów, wygrywać jak najwięcej meczów, a najlepiej wszystkie. Niełatwe to zadanie, a jednak podopiecznym Juergena Kloppa póki co udaje się prawie w stu procentach. Z 21 rozegranych meczów, wygrali 20 i zgromadzili już 61 punktów. Nad drugim w tabeli Manchesterem City mają 14 punktów przewagi i jeden mecz rozegrany mniej. Sumując zaś rozgrywki Premier League w tym i poprzednim sezonie piłkarze Liverpoolu mogą szczycić się spektakularną serią 36 meczów bez porażki. Jedyną drużyną, która odebrała „The Reds” punkty w obecnym sezonie Premier League jest zaś ich najbliższy przeciwnik, czyli Manchester United.
Manchester United walczy o Ligę Mistrzów
„Czerwone diabły”są teżjedynym klubem, który wyprzedza Liverpool FC w tabeli wszechczasów rozgrywek o mistrzostwo Anglii. Manchester United ma w swoim dorobku 20 tytułów mistrzowskich. Po raz ostatni z wygrania Premier League piłkarze z Old Trafford cieszyli się niespełna siedem lat temu, po sezonie 2012/2013, gdy grając jeszcze pod wodzą legendarnego menedżera Alexa Fergusona wyprzedzili drugi w tabeli Manchester City o 11 punktów. W następnych sezonach kolejnym trenerom nie udało się już powtórzyć tego sukcesu. Najbliżej był w roku 2018 Jose Mourinho, który zdobył z Manchesterem United tytuł wicemistrzowski. Choć z drugiej strony, strata 19 punktów do Manchesteru City, który zdobył wtedy mistrzostwo ze 100 punktami na koncie, każe słowo „najbliżej” traktować bardzo umownie.
Nie ma też już praktycznie żadnych szans na to, aby Manchester United zdobył mistrzostwo Anglii w obecnym sezonie Premier League. Były podopieczny Alexa Fergusona – Ole Gunnar Solskjaer obejmując w grudniu 2018 roku stanowisko menedżera dostał za zadanie przebudowę i odmłodzenie zespołu z Old Trafford. A taki proces, jak wiadomo, musi trochę potrwać i nie może obejść się bez strat. Ta konkretna strata do zajmującego pozycję lidera Premier League Liverpoolu FC wynosi obecnie 27 punktów. Nie znaczy to jednak, że „Czerwone diabły” nie mają już o co walczyć w tym sezonie. Całkiem realnym celem jest miejsce w pierwszej czwórce Premier League, zapewniające udział w następnej edycji Ligi Mistrzów. Zajmujący obecnie piąte miejsce w tabeli Manchester United traci do czwartej londyńskiej Chelsea tylko pięć punktów.
Jak niemal każdą młodą drużynę, Manchester United charakteryzuje chimeryczna forma i nieobliczalność. Jednym z jej pozytywnych przejawów było między innymi właśnie skuteczne postawienie się Liverpoolowi i remis 1:1 na Old Trafford 20 października w ramach 9. kolejki Premier League. Zespół Ole Gunnara Solskjaera potrafił też pokonać Manchester City na Etihad Stadium (2:1 7 grudnia w 16. kolejce). Jednocześnie zanotował także niespodziewane porażki, jak: 1:2 z Crystal Palace (u siebie), 0:2 z West Ham United (na wyjeździe), dwa razy po 0:1 z Newcastle United i AFC Bournemouth (obie na wyjeździe) oraz również wyjazdowe 0:2 z Watfordem. Dlatego też obstawianie meczy Manchesteru United w obecnym sezonie Premier League nie jest łatwe. Oczywiście w niedzielę zdecydowanym faworytem będzie Liverpool FC.
Adam Pisula
Kto będzie górą? Liverpool FC czy Manchester United? ⚽